Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kuba "kubush" z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 19369.67 kilometrów.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kubush.bikestats.pl

Archiwum bloga

Statystyki

odwiedzin:
on-line:
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:666.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:33:53
Średnia prędkość:19.66 km/h
Maksymalna prędkość:52.30 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:37.00 km i 1h 52m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
dystans:    20.31 km
czas jazdy: 01:14 h
pr. śr.:     16.47 km/h
pr. maks.:  39.17 km/h
Rower: Giant ROAM 2 

Zabrze - Przyszowice

Poniedziałek, 13 września 2010 · dodano: 13.09.2010 | Komentarze 0

Zakup pedałów i butów SPD chodził mi po głowie już od jakiegoś czasu. Wprawdzie planowałem go na początek przyszłego sezonu, ale nie wytrzymałem i kupiłem już teraz. Wybrałem pedały Shimano PD-M520. Po zamontowaniu pedałów i bloków do butów pora na próbę. Wsiadam na rower, lewa noga, kilka prób i miły dla ucha "klik" potwierdza, że udało się wpiąć. But trzyma się jak przyklejony, ruszam, prawą nogą wpinam się jakby automatycznie. Krótkie kółko dookoła domu zakończone bezwypadkowo udanym wypięciem. Dalej razem z Anią i Piacholem ruszamy do Przyszowic pod pałac. Pierwsze wrażenia pozytywne. Całą trasę pokonałem bez problemu, tylko w prawym bucie krzywo przykręciłem blok. Pod samym domem zatrzymałem się na przejściu dla pieszych i mało brakowało a zaliczyłbym pierwszą glebę ... zapomniałem się wypiąć. Podsumowując - pierwsza jazda w SPD zakończona pełnym sukcesem :-)


Pałac w Przyszowicach
Kategoria z Anią, z Piacholem


Dane wyjazdu:
dystans:    26.40 km
czas jazdy: 01:35 h
pr. śr.:     16.67 km/h
pr. maks.:  38.38 km/h
Rower: Giant ROAM 2 

Zabrze - Chudów

Niedziela, 12 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 0

Kategoria z Anią


Dane wyjazdu:
dystans:    3.53 km
czas jazdy: 00:16 h
pr. śr.:     13.24 km/h
pr. maks.:  25.82 km/h
Rower: Giant ROAM 2 

jazda miejska

Sobota, 11 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
dystans:    28.08 km
czas jazdy: 01:58 h
pr. śr.:     14.28 km/h
pr. maks.:  39.30 km/h
Rower: Giant ROAM 2 

II Zabrzańska Rowerowa Masa Krytyczna

Piątek, 10 września 2010 · dodano: 10.09.2010 | Komentarze 1

W miarę dobra pogoda i spora frekwencja (chyba 88 rowerów), pomimo początkowych stresów związanych z oświadczeniem pana policjanta, sprawiły, że II Zabrzańska Rowerowa Masa Krytyczna w moim odczuciu była bardzo udana.
Moim wkładem w II ZMK była opracowana trasa, z tego też powodu w trakcie przejazdu jechałem na czele jako nawigator :-)
Bardzo pozytywna atmosfera, uśmiechnięci i machający do nas przechodnie, trąbiący i machający kierowcy jednym słowem było SUPER!!


Zakończenie II ZMK

Trasa:


Dane wyjazdu:
dystans:    2.50 km
czas jazdy: 00:15 h
pr. śr.:     10.00 km/h
pr. maks.:  15.00 km/h
Rower: Giant ROAM 2 

Jazda miejska

Środa, 8 września 2010 · dodano: 09.09.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
dystans:    12.00 km
czas jazdy: 00:51 h
pr. śr.:     14.12 km/h
pr. maks.:  35.00 km/h
Rower: Giant ROAM 2 

Kluczbork - Bytom - Zabrze

Niedziela, 5 września 2010 · dodano: 05.09.2010 | Komentarze 0

Pobudka o 6:00. Z powodu bólu nogi wracam z Kluczborka do Bytomia pociągiem. Dalej jazda na rowerze, pedałując praktycznie jedną nogą. Po drodze do Zabrza minąłem kilku znajomych jadących na Ślaską Masę Krytyczną - ja tym razem muszę odpuścić :-(
Kategoria Sam


Dane wyjazdu:
dystans:    105.38 km
czas jazdy: 04:59 h
pr. śr.:     21.15 km/h
pr. maks.:  34.20 km/h
Rower: Giant ROAM 2 

Zabrze - Kluczbork

Sobota, 4 września 2010 · dodano: 04.09.2010 | Komentarze 2

Pobudka o 5:30, śniadanie i przygotowanie sprzętu. Wyruszyłem ok 6:50. Jeszcze w Zabrzu zaczęła mnie boleć prawa noga w kolanie i tak już przez całą drogę.
Cały czas zimno i pochmurno ale bez deszczu. Moja druga wyprawa > 100km. Pierwsza wyprawa z sakwami, rower sporo przytył, musiałem się więcej napracować szczególnie na podjazdach.
Krótka przerwa na stacji benzynowej w okolicach Kielczy, kawa na rozgrzewkę, zmiana skarpet na cieplejsze i w drogę. Trasa przyjemna choć nawierzchnia zniszczona, połatana i sporo kolein, od Pyskowic przez pola uprawne a od okolic Zawadzkiego do Kluczborka w większości przez lasy. Kolejna przerwa na stacji benzynowej koło Dobrodzienia. Kawa, bułka, herbata, bułka, zmiana totalnie przepoconej, ubranej przez pomyłkę, koszulki bawełnianej na syntetyczną rowerową, od razu lepiej. Po krótkim odpoczynku ruszam dalej, już bez postojów.
Do Kluczborka wjechałem rozkopaną ulicą Katowicką, rower cały z błota, przejechałem przez rynek i skierowałem się na błonie do lodziarni mojego woodstockowego kolegi Piotrka, u którego po zregenerowaniu sił przy pomocy pizzy i kilku piw przenocowałem.


Wieża ciśnień w Kluczborku



Najlepsze lody w Kluczborku, lodziarnia "Gastrofaza" przy ul. Morcinka

Kategoria Sam, Wycieczka, > 100 KM


Dane wyjazdu:
dystans:    24.30 km
czas jazdy: 01:13 h
pr. śr.:     19.97 km/h
pr. maks.:  36.58 km/h
Rower: Giant ROAM 2 

XVIII Gliwicka Masa Krytyczna

Piątek, 3 września 2010 · dodano: 03.09.2010 | Komentarze 0

Z domu wyruszyłem ok 16:45, koło skrzyżowania Wolności z Korfantego spotkałem Serafina i pojechaliśmy razem przez Sośnicę po drodze zgarniając Georga. Na krakowskim było już trochę ludzi.
Jechaliśmy według nowych zasad. Tym razem przejazd z "masą" nie ukończony... dwa razy zostałem na światłach, większość pojechała dalej... ja z Georgem do domu.

Kategoria Masa krytyczna